Jako samorządowcy jesteśmy obecnie z każdej strony atakowani, hejtowani i wręcz bezlitośnie szantażowani – oświadczył Adam Ciszkowski, burmistrz Halinowa. Jak zaznaczył wszystko przez zamieszanie związane z organizacją wyborów prezydenckich.
Adam Ciszkowski, burmistrz Halinowa i prezes zrzeszającego ponad 100 samorządów Związku Samorządów Polskich w zamieszczonym w niedzielę na Facebooku komentarzu odniósł się do aktualnej sytuacji związanej z przygotowaniami do wyborów prezydenckich i kwestii przekazania ewidencji wyborców przez samorządy Poczcie Polskiej.
„Jako samorządowcy jesteśmy obecnie z każdej strony atakowani, hejtowani i wręcz bezlitośnie szantażowani, zwłaszcza w ostatnich dniach, mimo że nie jesteśmy bezpośrednio stroną tego sportu politycznego i nie podejmujemy decyzji w kwestii zarówno zasad realizacji jak i terminu wyborów prezydenckich” – podkreślił burmistrz Halinowa.
Ciszkowski przyznał, że otrzymał już setki informacji, że będzie pozwany do sądu zarówno w przypadku gdy przekaże Poczcie Polskiej dane wyborców, jak również w przypadku jeśli tego nie zrobi. „Jedni piszą, że nie życzą sobie, zabraniają przekazania swoich danych, inni nakazują ich przekazanie. Zostaliśmy postawieni nie z naszej winy pod ścianą i z każdej strony obrzuca się nas błotem, obraża, hejtuje i to wszystko bez refleksji i zastanowienia” – pisze samorządowiec.
Burmistrz skarży się, że od 20 lat swojej pracy samorządowej „tylu obelg i nacisków nie usłyszałem nigdy wcześniej i to mimo, że nie wydałem żadnej decyzji, ani nawet żadnego komentarza w tej sprawie”.
Ciszkowski podkreślił, że pomimo swoich sympatii politycznych zawsze starał się działać ponad podziałami. „Dlatego uważam też stawianie mnie w środku tego całego sporu politycznego jest niepotrzebne i całkowicie niesprawiedliwe” - zaznaczył.
Burmistrz odniósł się też do maila, który przesłała do gminy Poczta Polska z prośbą o przekazanie ewidencji wyborców. „ był to mail niepodpisany, po szybkiej analizie prawnej uznałem, że na jego podstawie nie możemy przekazać nikomu żadnych danych. Także na dzień dzisiejszy Państwa dane nie zostały przekazane, ponieważ nie było do tego podstawy prawnej” – zaznaczył burmistrz.
Dodał, że w międzyczasie wpłynęło również do jego gminy pismo z PKW, w którym jest opisana procedura ewentualnego przekazania danych wyborców operatorowi pocztowemu.
„Z doniesień medialnych oraz informacji od innych samorządowców wiem, że do niektórych samorządów dotarły inne wnioski Poczty Polskiej o przekazanie ewidencji wyborców, wysłane przez E-PUAP z podpisem elektronicznym. Taki wniosek do nas jeszcze nie dotarł i dlatego nie mogę się do niego odnieść. Zakładam, że taki wniosek znajdzie się u nas jutro, dlatego mogę zadeklarować, że zostanie on dokładnie przeanalizowany przez nasze służby prawne. Ponieważ budzi on kontrowersje społeczne to jeśli nasze służby prawne będą miały jakieś wątpliwości wystąpię do organów nadzorczych o pilną interpretację i po jej uzyskaniu podejmę ostateczne decyzje, które będą zgodne z obowiązującymi przepisami prawa” – oświadczył burmistrz.
Poprosił jednocześnie wszystkie strony sporu politycznego o opamiętanie i powstrzymanie się od komentarzy które mogą obrażać drugiego człowieka. „W tej sprawie naprawdę nie decyduje polityka, tylko postępowanie zgodnie z prawem. I ja mogę obiecać, że tak jak to czyniłem zawsze, wszystkie decyzje w tej sprawie będę podejmował zgodnie z prawem” – podsumował Ciszkowski.
mp/