Dodatkowy zasiłek opiekuńczy zostanie przedłużony o kolejne dwa tygodnie, do 26 lipca – poinformowała PAP w czwartek szefowa MRPiPS Marlena Maląg. Wcześniej minister deklarowała, że przedłużenia nie będzie.
Zasiłek przysługuje m.in. w razie niemożności zapewnienia opieki przez żłobek lub przedszkole z powodu COVID-19.
Okres, na jaki przysługiwał dodatkowy zasiłek opiekuńczy, był kilkukrotnie przedłużany. Zgodnie z ostatnim rozporządzeniem rodzice mogą z niego korzystać do 12 lipca.
W czwartek minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała PAP, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy zostanie przedłużony o kolejne dwa tygodnie, do 26 lipca. Więcej informacji na ten temat minister przedstawi około południa na konferencji w Koszalinie.
Wcześniej tego samego dnia szefowa MRPiPS w poranku rozgłośni katolickich "Siódma – Dziewiąta" powiedziała, że resort nie zamierza po raz kolejny przedłużać zasiłku. Minister powiedziała, że rozważane były różne warianty, jednak rozpoczęły się już wakacje, a żłobki i przedszkola pracują w innym rytmie.
"Nie zamierzamy już od poniedziałku przedłużać opieki (zasiłku opiekuńczego – PAP) nad dziećmi do lat 8, ponieważ widzimy też, jak wygląda obłożenie w żłobkach i przedszkolach" – powiedziała minister Maląg.
Ostatecznie podjęto jednak decyzję o przyznaniu prawa do dodatkowego zasiłku na kolejne dwa tygodnie.
Zasiłek opiekuńczy jest wypłacany za każdy dzień sprawowania opieki nad dzieckiem do 8 lat. Przysługuje on matce lub ojcu, a wypłacany jest temu z rodziców, który o niego wystąpi. O korzystaniu z zasiłku pracownik powinien poinformować swojego pracodawcę, zleceniobiorca – swojego zleceniodawcę, a osoba prowadząca działalność gospodarczą bezpośrednio do ZUS.
Dodatkowego zasiłku nie wlicza się do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, przyznawanego na tzw. ogólnych zasadach.
ozk/ js/