Z uwagi na liczbę zachorowań dodatkowe rygory raczej się pojawiają - zapowiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller. Jak mówił, rządowy zespół rozmawia m.in. o zdalnym nauczaniu starszych klas szkół podstawowych.
„Patrząc na liczby zachorowań, dodatkowe rygory raczej się pojawiają” – powiedział w środę rzecznik rządu w TV Republika.
Poinformował, że te decyzje będą zapadały w czwartek. „Ale wygląda na to, że faktycznie sytuacja jest na tyle poważna, że już niektóre obostrzenia powinny pojawić się również w tym tygodniu”.
W Radiu Plus Müller poinformował, że podczas wtorkowego posiedzenia Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego omawiano pierwsze ewentualne kierunki. W środę zespół ma zdecydować o ewentualnych nowych obostrzeniach - na podstawie danych m.in. dotyczących obłożeń w szpitalach oraz liczb zakażań.
„I faktycznie jutro będą komunikowane decyzje w tym zakresie” - zapowiedział.
Pytany, czy brane jest pod uwagę poszerzenie zdalnej edukacji o starsze klasy szkół podstawowych, Müller odparł: „To jest jeden z wariantów, który podczas dyskusji na RZZK się pojawił”. Zaznaczył jednak, że w tej chwili nie ma decyzji, co do tej kwestii.
„Dzisiaj będą dyskusje na ten temat, jutro komunikowane, natomiast jeszcze decyzji w tym konkretnym obszarze nie ma” - mówił rzecznik rządu.
Dopytywany, od której klasy - w tym wariancie - miałoby się odbywać nauczanie zdalne, Müller odparł: „Jeżeli takie decyzje zapadną, to pewnie tylko starsze klasy”.
rud/ rbk/ aba/