Prokuratura Okręgowa w Świdnicy prowadzi śledztwo w sprawie przekroczenia uprawień przez funkcjonariusza publicznego. Chodzi o mieszkania z opolskiego TBS, które w 2020 roku otrzymał prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski.
We wtorek Naczelnik I Wydziału Śledczego Prokuratury Okręgowej w Świdnicy prok. Maciej Kroczak poinformował PAP, że w sprawie mieszkań prezydenta Opola prowadzone jest śledztwo z artykułu 231 Kk.
„Chodzi o tzw. przestępstwo urzędnicze; przekroczenie uprawnień bądź niedopełnienie obowiązku przez funkcjonariusza publicznego i działania w kierunku uzyskania korzyści majątkowej lub osobistej” – powiedział prokurator.
Dodał, że śledztwo, które został przekazane do prowadzenia Komendzie Powiatowej Policji w Kędzierzynie-Koźlu, jest na etapie rozwojowym. „Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie” – powiedział prokurator.
Sprawa rozpoczęła się na początku czerwca od złożenia do prokuratury zawiadomienia przez posła Janusza Kowalskiego. Jak wyjaśniał wówczas parlamentarzysta, doniesienie do prokuratury jest efektem przeprowadzonej przez niego kontroli poselskiej w spółce OTBS po ujawnieniu informacji, że jednym z beneficjentów inwestycji przy ulicy Oleskiej jest prezydent miasta, który otrzymał w budynku TBS, podlegającego pod nadzór właścicielski prezydentowi, dwa mieszkania. W czasie kontroli Kowalski domagał się od władz TBS dowodów na to, że spółka informowała mieszkańców miasta o możliwości zarezerwowania atrakcyjnego lokalu, który otrzymał prezydent i przekazania mu listy wszystkich osób, które dostały mieszkania w tym TBS.
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski na konferencjach prasowych zapewniał, że mieszkania otrzymał na normalnych zasadach, zgodnie z obowiązującym prawem, a ze względu na fakt, że ma dom jednorodzinny, najprawdopodobniej w mieszkaniach przy Oleskiej będą mieszkali jego rodzice i być może syn.
Według ustaleń Kowalskiego, prezydent Wiśniewski sprawując nadzór właścicielski nad TBS, miał dostęp do informacji, których nie otrzymywali inni mieszkańcy Opola na temat budowanych przez TBS lokali. Kiedy mieszkanie o powierzchni 50 m.kw. zostało zwolnione przez innego zainteresowanego 7 lipca 2020 roku, sześć dni później zarezerwował je dla siebie. Następnie „jako reprezentant jedynego właściciela spółki doprowadził do podjęcia uchwały w sprawie regulaminu finansowania przedsięwzięcia, który umożliwiał przeniesienie prawa własności na preferencyjnych warunkach, po upływie 5 lat od momentu podpisania umów o uczestnictwie w programie” - powiedział Kowalski.
Zdaniem posła, nie przedstawiono mu żadnych dowodów na to, że TBS informował innych mieszkańców miasta o możliwości zarezerwowania zwolnionego lokalu, który otrzymał prezydent. Parlamentarzysta przypomniał także, że wcześniej prawo własności do mieszkania w TBS można było otrzymać dopiero po 15 latach uczestnictwa w programie. W ocenie Kowalskiego, prezydent Wiśniewski podpisując 6 października 2020 roku regulamin, w którym dla lokali TBS przy ulicy Oleskiej skrócono ten czas do 5 lat, musiał mieć świadomość, że działa w ten sposób na własną korzyść i swojej rodziny, a mimo to nie wyłączył się z tej procedury.
pdo/ mark/ mr/