Warszawa, Piotrków Trybunalski, Brodnica - mimo zawieszenia ogólnopolskiej akcji protestacyjnej w poszczególnych miastach pracownicy socjalni nie składają broni.
Warszawa, Piotrków Trybunalski, Brodnica, Bydgoszcz - mimo zawieszenia ogólnopolskiej akcji protestacyjnej w pojedynczych miastach pracownicy socjalni nie składają broni. Wszczynane są kolejne spory zbiorowe, związkowcy domagają się podwyżek i poprawy warunków pracy.
W połowie września Polska Federacja Związkowa Pracowników Socjalnych i Pomocy Społecznej poinformowała o zawieszeniu ogólnopolskiej akcji protestacyjnej do czasu po wyborach. Organizacja oświadczyła wówczas, że angażowanie sił w tym momencie nie przyniosłoby zamierzonych rezultatów, ponieważ czas pozostały do wyborów nie pozwoli wprowadzić jakichkolwiek zmian legislacyjnych. "Nie chcemy być wciągnięci w walkę polityczną" - głosiło stanowisko Federacji.
Zawieszenie działań na poziomie ogólnopolskim nie oznacza jednak, że wygasły protesty lokalne. I tak np. w Piotrkowie Trybunalskim związkowcy działający przy Miejskim Ośrodku Pomocy Rodzinie rozpoczęli procedurę wszczęcia sporu zbiorowego z pracodawcą. Jak oświadczyli związkowcy z Piotrkowa długo zachowywali "daleko idący spokój, podczas gdy inne grupy zawodowe stawiały żądania i je spełniano".
"Uczestniczyliśmy w rozmowach z władzami miasta bez efektów. Nasze propozycje zostały całkowicie odrzucone i nie podjęto z nami żadnych prób negocjacji. Kierownictwo miasta nie reaguje na apele skierowane do władz samorządowych przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej o podwyższanie wynagrodzeń pracowników pomocy społecznej. Powyższa sytuacja niezadowolenia przekroczyła wszelkie granice i zmuszeni zostaliśmy do podjęcia tak trudnych działań" - głosi stanowisko związkowców.
Pracownicy MOPR w Piotrkowie Trybunalskim wyrażają nadzieję, że w razie nieuwzględnienia ich postulatów zostanie ogłoszona akcja protestacyjna. "Mamy nadzieję, że dla dobra mieszkańców miasta Piotrkowa Trybunalskiego, korzystających z obligatoryjnych świadczeń pomocy społecznej, programów 500+, 300+, świadczeń rodzinnych, dodatków mieszkaniowych, świadczeń PFRON oraz innych form pomocy pracodawca jak i władze miasta podejmą korzystną dla nas decyzję" - oświadczyli.
Akcja protestacyjna rozpoczęła się też w pięciu ośrodkach pomocy społecznej oraz centrum pomocy społecznej w Warszawie (Białołęka, Ursynów, Wola, Włochy, Śródmieście). Budynki oflagowano, a związki zawodowe domagają się zmian w regulaminie pracy oraz wynagradzania tj. m.in.: podniesienia i faktycznego zrównania stawek wynagrodzeń, podwyżki ekwiwalentu za używanie własnej odzieży, ujednolicenia i zwiększenia kwoty refundacji za okulary korekcyjne, wprowadzenia dodatku specjalnego dla osób zastępujących pracowników długotrwale nieobecnych lub takich, których etat został zwolniony. Związkowcy postulują również zmiany dotyczące wypłaty dodatku terenowego oraz dodatkowego urlopu wypoczynkowego tj. zwiększenie ich wymiaru oraz objęcie nimi szerszej grupy pracowników (asystentów rodziny).
Argumentują też, że w stolicy nadal istnieją dysproporcje w wynagrodzeniu pracowników zatrudnionych w różnych dzielnicach, ale na tych samych stanowiskach pracy i z tym samym zakresem obowiązków. "W Warszawie, pomimo obiektywnie wyższych wynagrodzeń (ale i kosztów utrzymania), obserwuje się także ciągły odpływ kadry pracowników pomocy społecznej" - alarmują związkowcy.
Akcja protestacyjna została też m.in. podjęta w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Brodnicy. Pracownicy MOPS domagają się tam nie tylko wzrostu uposażeń, przyznania ryczałtu za używanie własnego pojazdu do celów służbowych, ale także "realizacji i poszanowania praw pracowniczych oraz związkowych".
Spór zbiorowy podjęli też - jak informuje Federacja - pracownicy MOPS w Bydgoszczy.
Pracownicy socjalni protestują od 2018 r. kiedy to powołano Ogólnopolski Komitet Strajkowy. W listopadzie tego roku związkowcy zorganizowali "Czarny Tydzień w Pomocy Społecznej", a 25 stycznia tego roku akcję "Pomoc Społeczna się Wykrwawia" - w ponad 150 miejscowościach w Polsce pracownicy socjalni oddawali krew lub brali urlop na żądanie. Na jesień OKS planował ogólnopolski strajk.
Pracownicy socjalni domagają się podniesienia wynagrodzeń, uregulowania dodatku terenowego, poprawy bezpieczeństwa pracowników socjalnych, wydłużenia dodatkowego urlopu wypoczynkowego, odbiurokratyzowania zawodu. Przedstawili ministerstwu rodziny propozycje zmian legislacyjnych, dotyczące wykonywania zawodu. Część propozycji została uwzględniona w przygotowanym przez resort projekcie ustawy o pomocy społecznej, zgłoszonym do wykazu prac legislacyjnych rządu. Prace nad projektem zostały zawieszone.
js/