My mamy dosyć tego, że uchwalane są nieprzejrzyste przepisy, na końcu których konsekwencje ekonomiczne ponoszą samorządy. Z resztą nie tylko ekonomiczne ale też społeczne – mówi sekretarz strony samorządowej KWRiST Marek Wójcik.
Marek Wójcik odniósł się do dwóch uchwał Sądu Najwyższego. Pierwsza, z lutego br. dotyczyła pracy nauczycieli w godzinach nadliczbowych, druga, marcowa dodatków do pensji za czas zawieszenia w obowiązkach po uniewinnieniu w sprawie dyscyplinarnej.
W ocenie sekretarza strony samorządowej KWRiST powyższe uchwały niewiele wnoszą w praktyce.
„Te dwa ostatnie wyroki to tylko pewien element, bo przecież w przeszłości zwracaliśmy już pieniądze za niepełnosprawności sprzężone czy za dotacje dla przedszkoli. To były grube miliardy złotych, które musieliśmy wysupłać tylko z tego powodu, że przepisy są nieprzejrzyste. Nie można w tworzeniu prawa pójść na skróty i nie słuchać praktyków. Nie można tworzyć prawa z perspektywy biura, w tym przypadku MEN-u na al. Szucha w Warszawie” – mówił Wójcik
Sekretarz podkreślił, że najistotniejsza powinna być rozmowa z praktykami i wyciągnięcie wniosków z ich uwag. To bowiem są osoby, które wykorzystują powyższe przepisy w praktyce.
„Dwa ostatnie przykłady wskazują, że trzeba dbać o szczegóły. Bo mamy do czynienia z typowym, kluczowym przykładem, kiedy przegapia się coś, co z pozoru jest niewielkie, ale to nagle urasta nadzwyczaj. Zastanawiam się, jakie będą następne działania ze strony nauczycieli. Na szczęście nie żyjemy w Stanach Zjednoczonych, gdzie decydują casusy. Tutaj każdy przypadek będzie musiał być rozstrzygany indywidualnie” – przyznał
Marek Wójcik nie kryje jednak niepokoju w związku z możliwymi konsekwencjami uchwal Sądu Najwyższego. Po pierwszej uchwale strona samorządowa obawiała się, że nauczyciele będą decydowali się na pozwy wsteczne. Związek Powiatów Polskich zwracał uwagę, że w obowiązującym stanie prawnym brakuje wytycznych dotyczących okresów rozliczeniowych oraz zasad ewidencjonowania godzin pracy nauczycieli.
„Wyobrażam sobie, że przy naszej szczupłości dochodów to będzie się odbijać na kondycji całej edukacji. My nie mamy z czego dokładać w nieskończoność, wobec tego coś gdzieś trzeba będzie ciąć. Musimy na to patrzeć horyzontalnie. Szanujemy nauczycieli, edukacja jest oczkiem w głowie samorządowców, natomiast niestety mamy też inne potrzeby” – dodał Marek Wójcik
Sekretarz trony samorządowej KWRiST zapewnił, że strona samorządowa szanuje wyroki i czeka na uzasadnienie. Marek Wójcik zaapelował do ministry edukacji o dokonanie przeglądu przepisów. „Jeżeli coś wzbudza wątpliwości to bądźmy mądrzy przed szkołą” – zaznaczył Wójcik.
W lutym 2025 roku Sąd Najwyższy orzekł, że praca, którą nauczyciel wykonuje ponad normę czasu pracy z Karty Nauczyciela jest pracą w godzinach nadliczbowych w rozumieniu Kodeksu pracy.
Z kolei marcowa uchwała Sądu Najwyższego stanowi, że nauczycielowi uniewinnionemu w sprawie dyscyplinarnej przysługują dodatki do pensji za czas zawieszenia w obowiązkach.
mo/