fot. PAP/ Piotr Nowak
Obarczanie jakichkolwiek związków zawodowych za niedopełnianie czynności czy też za współudział w tych negatywnych rozwiązaniach dotyczących godzin ponadwymiarowych jest dla nas niedopuszczalne – mówił podczas konferencji prasowej Sławomir Broniarz, szef Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Nie cichną echa sporu wokół rozliczania godzin ponadwymiarowych nauczycieli. W połowie października resort edukacji wydał komunikat, w którym podał, że zasadą jest, że wynagrodzenie przysługuje za pracę wykonaną, czyli za przydzielone i zrealizowane zajęcia dydaktyczne, wychowawcze lub opiekuńcze. Jednocześnie przewidziano dwa wyjątki, w których nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia, mimo niezrealizowania tych godzin.
Wcześniej związku z sygnałami od nauczycieli dotyczącymi rozliczania po nowemu godzin ponadwymiarowych ZNP wystąpiło do Ministerstwa Edukacji Narodowej o jednoznaczną wykładnię w sprawie wynagrodzenia za te godziny.
W sprawie godzin ponadwymiarowych interweniował premier, który zapowiedział, że zwróci się do klubu poselskiego lub klubów koalicji, aby przygotowały projekt nowelizacji Karty nauczyciela, zgodnie z którym nauczyciele otrzymają wynagrodzenie za godziny ponadwymiarowe nawet wtedy, gdy ich nie zrealizują, bo np. uczniowie są na wycieczkach.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się jak najszybszego rozwiązania sporu. Nie szczędzi też słów krytyki pod adresem resortu edukacji.
„Jedyną instytucją odpowiedzialną za chaos, niepokój i wzburzenie nauczycieli związanym z niekorzystnymi rozwiązaniami dotyczącymi godzin ponadwymiarowych i wynagrodzeniami z tego tytułu jest Ministerstwo Edukacji Narodowej. Obarczanie jakichkolwiek związków zawodowych za niedopełnianie czynności czy też za współudział w tych negatywnych rozwiązaniach jest dla nas niedopuszczalne” – mówił Sławomir Broniarz
Szef ZNP przedstawił też oczekiwanie, że ministra edukacji wyciągnie konsekwencje wobec osób, które wbrew ustaleniom nie podjęły działań związanych z realizacją wcześniejszych zapowiedzi.
„Gdyby resort edukacji zechciał skorzystać z podpowiedzi znajdujących się w rekomendacjach ZNP na stronie RCL pewnie dzisiaj nie bylibyśmy uczestnikami takiego zamętu i wrzenia w środowisku nauczycieli” – dodał Broniarz
Do panującego obecnie chaosu odniosła się też wiceprezes ZNP Urszula Woźniak.
„Pani ministra zupełnie bezpodstawnie straszy dziś samorządy regionalnymi izbami obrachunkowymi, że rzekomo płacili nauczycielom nadmiarowo i teraz będą mieli z tego powodu problemy. Należy wskazać, że ministerstwo w latach 2009-2013 wydawało szereg opinii i odpowiedzi na interpelacje w których wskazywało, że za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe należy płacić” – stwierdziła
Związek podkreśla, że partner społeczny posiada uprawnienia konstytucyjne, ale za kształtowanie prawa odpowiedzialne jest wyłącznie ministerstwo edukacji. Zaznaczono też, że godziny ponadwymiarowe w dużej mierze wynikają z braków kadrowych w szkołach.
mo/