Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak niebezpieczne są i jak szybko rozwijają się grzyby pleśniowe>>
"Robiliśmy parę lat temu badania na terenie Wrocławia po poprzedniej dużej powodzi. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak niebezpieczne są i jak szybko rozwijają się grzyby" - ocenił prof. Jan Grajewski z Zakładu Fizjologii i Toksykologii Instytutu Biologii Eksperymentalnej Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy.
Naukowcy podkreślają, że najważniejszym zadaniem po opadnięciu wód powodziowych jest szybkie i dogłębne osuszenie wszystkiego, co zetknęło się z wodą.
"Tynk musi być całkowicie zbity, tapety zerwane, meble - jeśli to możliwe - całkowicie wysuszone i spryskane specjalnymi preparatami. Wszystkie te działania muszą nastąpić w ciągu pierwszych dwóch tygodni" - zaznaczył prof. Grajewski.
W przypadku braku zdecydowanych działań, w ciągu kolejnych dwóch tygodni grzyby pleśniowe zaczynają wydzielać toksyczne dla otoczenia metabolity. Długotrwałe przebywanie w zagrzybionych pomieszczeniach jest bardzo niebezpieczne dla zdrowia ludzi.