Sporządzanie planów ogólnych w każdej gminie miało być finansowane z KPO. Dzisiaj wiemy, że bardzo trudno jest na tym coś budować – zauważa Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich i pyta o pieniądze.
Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce finiszować prace nad nowelizacją ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Podczas Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego samorządowcy zwrócili jednak uwagę na nadal niewyjaśnioną kwestię finansowania zaproponowanych w projekcie zmian.
Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie nowego narzędzia planistycznego, jakim ma być uchwalany obligatoryjnie dla całej gminy plan ogólny.
„Zasadniczą sprawą, która dla nas jest pryncypialna i nie otrzymaliśmy odpowiedzi istotnej w tym zakresie, jest sfinansowanie sporządzenia w każdej gminie planu ogólnego do 2026 roku” – podkreślił Leszek Świętalski, dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RP.
Jak przypomniał, resort wskazywał, że pieniądze na ten cel będą pochodzić z Krajowego Planu Odbudowy.
„Dzisiaj wiemy, że bardzo trudno jest coś budować na realiach KPO ze względu na blokadę i klincz. Nie oceniając procesu, nasze pytanie jest takie: dobrze, jeśli nie KPO, to jaka będzie wizja sfinansowania tego procesu, żeby słowo stało się ciałem. Żebyśmy nie popchnęli samorządów w kierunku niemożności sfinansowania procedury” - powiedział. „Mówimy tu o wielu miliardach złotych” – zaznaczył.
„Konsekwencje finansowe dotkną wszystkie gminy” – wtórował Grzegorz Kubalski ze Związku Powiatów Polskich. Jego zdaniem optymalnym byłoby przyjęcie, że gminy otrzymają na sporządzenie planów dotację z budżetu państwa, który zrekompensowałby sobie ten wydatek w momencie odmrożenia KPO.
Jako słaby punkt planowanych zmian strona samorządowa wskazała też niedostateczną ilość kadr - urbanistów i planistów, którzy przygotowaliby dokumenty dla każdej z osobna gminy w Polsce. Przypomniała też, że do projektu zgłosiła 155 uwag, z czego 22 zostały uwzględnione, ale zapisy ewoluowały w kolejnych wersjach.
Reforma planowania i zagospodarowania przestrzennego jest jednym z kamieni milowych Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności. Jednym z jej głównych założeń jest wprowadzenie obowiązku sporządzania i uchwalania przez wszystkie gminy ogólnych planów zagospodarowania przestrzennego, które powinny określać ogólne zasady zabudowy na obszarze gminy i opierać się na długofalowej strategii rozwoju gminy.
Komisja Europejska na początku czerwca zaakceptowała polski Krajowy Plan Odbudowy, co było krokiem w kierunku wypłaty przez UE 23,9 mld euro dotacji i 11,5 mld euro pożyczek w ramach Funduszu Odbudowy, jednak pieniądze nie zostały wypłacone. KE zaznaczyła m.in., że polski KPO „zawiera kamienie milowe związane z ważnymi aspektami niezależności sądownictwa, które mają szczególne znaczenie dla poprawy klimatu inwestycyjnego i stworzenia warunków dla skutecznej realizacji” i że „Polska musi wykazać, że te kamienie milowe zostały osiągnięte przed dokonaniem jakichkolwiek wypłat w ramach Funduszu Odbudowy”.
aba/