Strona samorządowa KWRiST na ostatnim posiedzeniu poparła wniosek gminy Kobylnica o nadanie praw miejskich od 1 stycznia przyszłego roku i zaapelowała do rządu o odpowiednią zmianę projektu rozporządzenia Rady Ministrów. Kobylnica nie znalazła się w opublikowanym 17 lipca wykazie 34 miejscowości, które otrzymają status miasta od nowego roku.
Kobylnica to wieś gminna w woj. pomorskim, sąsiadująca ze Słupskiem. Według danych GUS z 2022 roku liczy ok. 4700 mieszkańców. W minionym roku władze samorządowe rozpoczęły starania o nadanie siedzibie gminy praw miejskich. Jak tłumaczył na posiedzeniu KWRiST wójt Leszek Kuliński, radni jednogłośnie zadecydowali o rozpoczęciu takiej procedury. Odbyły się spotkania informacyjne dla mieszkańców gminy, przeprowadzone w dziesięciu miejscowościach. Przeprowadzone zostały konsultacje społeczne, w trakcie których wszyscy zainteresowani mogli wyrazić swoją opinię. W gminie aż 90,61 proc. było głosów na tak, a w samej miejscowości Kobylnica - 88,15 proc. Według wójta Kobylnica w ciągu ostatnich 30 lat zmieniła swój wizerunek gminy popegeerowskiej. Mamy plan zagospodarowania przestrzennego, wodociągi i kanalizację, sieć gazową. Na terenie Kobylnicy działają duże firmy dające zatrudnienie około 3 tys. osób. Co prawda nie posiadamy rynku, ale Kobylnica w pełni zasługuje na to, żeby być miastem – argumentował Kuliński.
Właśnie brak rynku wytknął Kobylnicy wojewoda pomorski, negatywnie opiniując wniosek samorządu o przyznanie statusu miasta. Ten argument znalazł się także w uzasadnieniu projektu rozporządzenia Rady Ministrów. "Wprawdzie rozwój Kobylnicy ukierunkowany jest na miejską zabudowę, a w planach miejscowych przewidziano m.in. koncentrację obiektów usługowych ośrodkotwórczych w centralnej części miejscowości, to obecnie w Kobylnicy nie występuje jednak typowo miejska zabudowa pierzejowa, wyznaczająca granice przestrzeni publicznych, zwłaszcza najważniejszej w postaci rynku. Na chwilę obecną miejscowość nie posiada zatem w pełni rozwiniętej tkanki miejskiej” - argumentował rząd.
"Nie poddajemy się - podkreśla wójt Kuliński, cytowany przez gminny portal informacyjny. Nawet jeśli okaże się, że od 1 stycznia przyszłego roku Kobylnica nie będzie jednak miastem, to wiemy, że ze swojej strony zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Nasi mieszkańcy to wiedzą, ja to wiem, a może po prostu w Warszawie zabrakło tej wiedzy. Używając sportowej metafory, piłka wciąż po naszej stronie, a jeden przegrany mecz nie może zachwiać naszą pewnością i determinacją. Walczymy dalej" - dodaje.
woj/