Starosta olsztyński Andrzej Abako zaapelował do premiera i rządu, aby pomogli przedsiębiorcom i samorządom, których sytuacja pogorszy się w związku z wprowadzeniem na Warmii i Mazurach ponownych obostrzeń epidemicznych.
Minister zdrowia Andrzej Niedzielski zapowiedział w środę, że chce, aby w woj. warmińsko-mazurskim nauka w klasach I-III wróciła do trybu zdalnego. Zamknięte zostaną galerie, muzea, kina, hotele, korty, baseny i inne miejsca użyteczności publicznej. Jest to spowodowane dużym wzrostem zachorowań na COVID-19.
"Proszę polskie władze, premiera, rząd i pana prezydenta, abyście pochylili się nad województwem warmińsko-mazurskim, jak pochyliliście się nad góralami. Nas jest mało, mniej pieniędzy potrzebujemy niż Małopolskie i region górski. Ale tych pieniędzy bardzo potrzebujemy"– powiedział starosta Abako.
Dodał, że wielu przedsiębiorców, zwłaszcza z branży turystycznej, hotelarskiej czy gastronomicznej, może nie przetrwać.
"I może się okazać, że turyści nie będą mieli do kogo przyjechać w wakacje, bo na Warmii i Mazurach przedsiębiorcy, którzy znów będą musieli zamknąć swoje biznesy, pobankrutują i nie będzie miejsc noclegowych dla turystów. Jesteśmy +zielonymi płucami+, czekamy na turystów, mamy dla was przepiękne atrakcje i chcielibyśmy, by Polacy przyjeżdżali na Warmię i Mazury i korzystali z tego dobra" – dodał.
Wskazał, że przedsiębiorcom i samorządom lokalnym potrzebna jest pomoc rządowa.
W jego ocenie wzrost zakażeń koronawirusem SARS-CoV-2 na Warmii i Mazurach wynika z tego, że mieszkańcy przestali się bać covidu i są zmęczeni obostrzeniami.
"Apeluję do mieszkańców powiatu olsztyńskiego i mieszkańców Warmii i Mazur o mobilizację, zachowanie dystansu, zakładanie maseczek i dezynfekcję rąk. Proszę o ten wysiłek i trud, by sytuacja się poprawiła i byśmy na nowo mogli w regionie otwierać kolejne instytucje" – wskazał.
ali/ aba/