Skontrolowane przez NIK przedsiębiorstwa wodociągowe nie podejmowały działań, które pozwoliłyby na skuteczne zmniejszenie strat wody w systemach wodociągowych. W efekcie straty w niektórych sieciach wynosiły od 20% do blisko 58%. Izba zwróciła uwagę, że bezpośredni koszt wytworzenia 1 m3 wody utraconej wynosił średnio ok. 55 gr i stanowił ponad 10% ceny wody.
NIK opublikowała w czwartek wyniki kontroli przeprowadzonej w zachodniopomorskich przedsiębiorstwach wodociągowych. Z raportu wynika, że firmy nie podejmowały prawidłowych i rzetelnych działań na rzecz ograniczania strat wody, co nie pozwoliło na skuteczne ich zmniejszanie w eksploatowanych systemach wodociągowych.
Według stanu na koniec 2023 r., spośród 38 systemów wodociągowych eksploatowanych przez pięć skontrolowanych przedsiębiorstw, straty wody mierzone wskaźnikiem WS przekraczały lub znacznie przekraczały 20% w przypadku aż 23 sieci wodociągowych, a w jednej z nich wyniosły nawet 57,9%.
Kontrolerzy zwrócili uwagę, że skontrolowane jednostki podejmowały działania na rzecz zmniejszania strat wody, jednak miały one ograniczony charakter i nie zawsze były realizowane prawidłowo oraz z dochowaniem należytej staranności. Tylko w jednej jednostce (z pięciu kontrolowanych) wyznaczano cel zarządczy w zakresie ograniczenia strat wody, jednak nie zapewniono jednoznacznego sposobu obliczenia m.in. ilości wody wyprodukowanej, mającego wpływ na realizację tego celu.
Kontrolowane podmioty nie przeprowadzały, za wyjątkiem dwóch z nich, oceny systemów dystrybucji wody poprzez wyznaczanie wskaźników określających straty wody. Nie wszystkie przedsiębiorstwa przekazywały właścicielom – organom wykonawczym gmin – informacje dotyczące wysokości strat wody. Żadna z kontrolowanych jednostek nie przekazywała odbiorcom usług wodnych informacji o takich stratach oraz o kosztach generowanych przez przedsiębiorstwa z tego tytułu. Nieprowadzenie obiektywnej oceny systemów wodociągowych za pomocą wskaźników oraz nieprzekazywanie informacji o wielkości strat wody, przedsiębiorstwa tłumaczyły brakiem przepisów, które zobowiązywałby je do takiego działania.
W trakcie kontroli stwierdzono, że koszt wytworzenia 1 m3 wody utraconej w 2023 r., biorąc pod uwagę jedynie koszty bezpośrednie, wyniósł od 0,47 zł do 0,64 zł i stanowił od 8,8 % do 12,1 % ceny wody.
Kontrolerzy zwrócili przy tym uwagę, że przedsiębiorstwa nie dokonywały obliczeń, jak woda utracona wpływała na cenę wody sprzedawanej odbiorcom.
Na wielkość strat wody i zdolność urządzeń wodociągowych do realizacji jej dostaw wpływ ma również awaryjność sieci. W raporcie wskazano, że wartość wskaźnika intensywności uszkodzeń nie powinna przekraczać 0,5 dla sieci rozdzielczej. Tymczasem w sześciu systemach wodociągowych zarządzanych przez trzy przedsiębiorstwa, wskaźnik ten utrzymywał się powyżej tego poziomu (do 1,40 uszkodzeń sieci rozdzielczej na kilometr).
NIK wykazała, że kontrolowane jednostki nie dokonywały obliczeń wskaźnika awaryjności dla systemów dystrybucji wody.
Przedsiębiorstwa wprowadzały i rozbudowywały systemy monitorowania sieci, podejmowały także kroki zmierzające do ich opomiarowania
strefowego, jednak ze względu na ograniczenia finansowe działania te nie obejmowały wszystkich sieci.
Stwierdzono również, że żadne z kontrolowanych przedsiębiorstw nie poddawało sieci wodociągowych pięcioletnim kontrolom okresowym,
o których mowa w art. 62 ust. 1 pkt 2 ustawy Prawo budowlane. Zdaniem NIK niedopełnienie tego obowiązku, w powiązaniu ze strukturą wiekową sieci oraz ich stanem technicznym, mogło wpływać na liczbę awarii oraz wielkość straty wody.
W ocenie Izby kontrolowane przedsiębiorstwa posiadały potencjał organizacyjny i kadrowy do realizacji działań w zakresie ograniczania strat wody. Zasoby te jednak nie przyczyniały się do ograniczania strat wody. Przedsiębiorstwa tłumaczyły, że nie posiadają wystarczających środków finansowych na podejmowanie działań zmniejszających straty wody.
mp/