Do Sejmu wpłynęła autopoprawka do projektu ustawy ws. wsparcia odbiorców prądu, gazu i ciepła. Wykreśla ona z projektu przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych, nie będzie też więcej czasu na uchwalenie planów ogólnych.
Grupa posłów Polski 2050-TD i KO 28 listopada wniosła do Sejmu projekt nowelizacji ustawy, dot. wsparcia odbiorców energii, przedłużający zamrożenie cen energii do 30 czerwca 2024 r. Projekt zawierał także przepisy liberalizujące stawianie farm wiatrowych i wiatraków w Polsce, co spotkało się z ostrą krytyką m.in. polityków PiS. We wtorek, 5 grudnia wieczorem na stronie Sejmu pojawiła się autopoprawka do tego projektu.
Wykreśla ona z pierwotnego projektu wszystkie przepisy dotyczące elektrowni wiatrowych. Chodzi m.in. o przepisy dotyczące: minimalnej odległości wiatraków od zabudowań (według pierwotnego projektu było to minimum 300 metrów), tego, że inwestycje w elektrownie wiatrowe miały stać się inwestycjami celu publicznego oraz inwestycjami strategicznymi. Wykreślono także zapisy dotyczące ułatwień w zmianach planów zagospodarowania przestrzennego w związku budową wiatraków. Celem autopoprawki jest również wykreślenie przepisów umożliwiających zamianę opłaty na rzecz gminy od inwestorów na dostawy energii z wiatraków.
Z projektu skreślono też art. 13, który dawał gminom dodatkowe dwa lata na uchwalenie planów ogólnych.
Autopoprawka w swojej zasadniczej części nie zmienia w stosunku do pierwotnego projektu zasad wsparcia dla odbiorców energii elektrycznej, cieplnej i gazu. Pozostawiono m.in. przepis mówiący o tym, że ochrona odbiorców prądu, gazu i ciepła obowiązywać będzie od 1 stycznia 2024 r. do 30 czerwca 2024 r.
Zgodnie z autopoprawką projekt ustawy miałby wejść w życie 31 grudnia 2023 roku.
Waldemar Buda, poseł PiS, podkreślił na platformie X, że autopoprawka liczy 69 stron. "Słuchajcie, do doskonałej ustawy pani Hennig-Kloski o mrożeniu cen energii i wiatrakach złożono małą autopoprawkę… 69 stron! Takie drobne niedoróbki" - napisał poseł.
We wtorek w ciągu dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że Sejm kwestią zamrożenia cen energii zajmie się natychmiast, natomiast tematem uwolnienia energii z wiatru zajmie się, być może w trybie projektu rządowego, jak najszybciej. Dodawał, że te dwie kwestie zostaną najprawdopodobniej wydzielone z jednego poselskiego projektu.
"Lider PO i ja, będąc liderem Polski 2050, stoimy na takim właśnie stanowisku - zależy nam na tym, żeby dobrze zrobiona ustawa wiatrakowa była w Polsce uchwalona. To zamieszanie temu nie służy, więc zrobimy teraz to, co musimy zrobić - bo PiS tego nie zrobił - czyli mrożenie cen energii z pożytkiem dla konsumentów, z pożytkiem dla konsumentów zrobimy też ustawę wiatrakową, prawdopodobnie jako projekt rządowy" - mówił marszałek Sejmu.
We wtorek wieczorem na antenie TVN24 współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń poinformował, że podjęto decyzję o rozdzieleniu kwestii ochrony odbiorców energii i spraw związanych z elektrowniami wiatrowymi. "Dzisiaj podjęliśmy decyzję, właśnie przed chwilą zapadła decyzja o tym, że te dwie sprawy zostaną rozdzielone; a więc ustawa o turbinach wiatrakowych będzie osobną ustawą, procedowaną bardzo dokładnie, bardzo spokojnie. I będzie ustawa dotycząca zamrożenia cen energii, która będzie procedowana na najbliższym posiedzeniu Sejmu. I te dwa projekty zostaną rozdzielone, przed chwilą zapadła decyzja polityczna w tej sprawie" - powiedział Biedroń.
Zgodnie z harmonogramem Sejmu w środę rano mają się odbyć pierwsze czytania dwóch projektów ustaw dotyczących ochrony odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Jeden jest autorstwa rządu, a drugi posłów KO i Polski 2050-TD.
mick/ aba/