Przedstawiciele samorządów z polsko-niemieckiego pogranicza uczcili w Słubicach (Lubuskie) 30. rocznicę podpisania Traktat między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Federalną Niemiec o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy. Rozmawiano też o problemach, jakie na pogranicze przyniosła pandemia COVID-19.
17 czerwca 1991 r. w Bonn kanclerz RFN Helmut Kohl i premier RP Jan Krzysztof Bielecki podpisali „Traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy”. Wraz z parafowanym siedem miesięcy wcześniej traktatem o granicy na Odrze i Nysie otworzył on nowy rozdział w relacjach obu państw. Jak zapisano w pierwszym artykule traktatu - Polska i Niemcy mają "dążyć do stworzenia Europy, w której przestrzegane są prawa człowieka i podstawowe wartości, a granice utracą dzielący charakter".
W środę, w przeddzień rocznicy zawarcia Traktatu w słubickim magistracie spotkali się przedstawiciele samorządów z polsko-niemieckiego pogranicza na konferencji poświęconej pandemii COVID-19 i jej wpływu na życie mieszkańców tych terenów. Wśród zaproszonych gości byli marszałek woj. lubuskiego Elżbieta Polak i premier Brandenburgii Dietmar Woidke.
Woidke mówił na konferencji prasowej, że ostatnie 14-15 miesięcy pandemii sprawiły, iż na pewne rzeczny należy spojrzeć w innych sposób. Według niego trzeba być lepiej przygotowanym na nieprzewidywalne sytuacje, jaką bez wątpienia okazała się pandemia.
"Chodzi o to, aby lepiej koordynować działania, które są podejmowane na szczeblu między naszymi państwami, miedzy rządami narodowymi, ale też lepiej koordynować te działania z samorządami lokalnymi tutaj na miejscu" – powiedział premier Brandenburgii. Jak ocenił, należy m.in. wypracować metody współpracy w zakresie ochrony zdrowia.
Marszałek Polak zwróciła uwagę, że od dwóch lat zmagamy się z pandemią światową "i znowu okazało się, że granica jest, a nie powinno tak być". "Rozmawialiśmy dzisiaj na temat konieczności wspólnej koordynacji i włączenia samorządów i naszych wniosków do zarządzania kryzysowego. Z satysfakcją muszę dzisiaj powiedzieć, przyznać, że w tym trudnym czasie byliśmy razem, byliśmy solidarni” – podkreśliła.
Burmistrz Słubic Mariusz Olejniczak przekazał, że uczestnicy spotkania w Słubicach zapowiedzieli przygotowanie apelu do rządów Polski i Niemiec oraz instytucji europejskich o wypracowanie regulacji prawnych, które zapobiegną w przyszłości sytuacjom, z którymi przyszło się mierzyć mieszkańcom pogranicza podczas czasu pandemii, m.in. związanych z ograniczeniami w tzw. małym ruchu granicznym.
„Wystosowując ten apel, mamy wielką nadzieję, że na przyszłość unikniemy tych problemów, z którymi borykaliśmy się przez ostatnie kilkanaście miesięcy. W tym apelu poruszamy wiele kwestii, z wielu aspektów życia. Chodzi nam przede wszystkim o to, aby pracownicy transgraniczni nie przeżywali takich problemów, jakie przeżywali do tej pory, aby uczniowie i studenci również mogli bez problemów uczyć się po jednej i drugiej stornie Odry i Nysy” – powiedział Olejniczak.
W apelu przedstawiciele samorządów przygranicznych i euroregionów zamierzają zwrócić uwagę rządzącym na fakt, że niektóre restrykcje stosowane od wiosny 2020 r. miały negatywne konsekwencje dla codziennego życia mieszkańców regionów granicznych.
Według uczestników spotkania w czasie pandemii niedostateczna była m.in. komunikacja i wymiana informacji o podejmowanych na pograniczu działaniach służących zapobieganiu rozprzestrzeniania się wirusa Sars-CoV-2, co doprowadziło do powstania różnorodnych regulacji prawnych wzdłuż całej granicy polsko-niemieckiej.
mmd/ jjk