W związku z przedłużeniem do Wielkanocy okresu zawieszenia lekcji zostanie też wydłużony 14-dniowy zasiłek na opiekę nad dziećmi - poinformował w piątek premier Mateusz Morawiecki. Szef MEN podał zaś, że od 25 marca wprowadzony zostanie obowiązek realizowania podstaw programowych.
Na piątkowym wieczornym briefingu prasowym szef rządu odpowiadał na pytanie o to, czy będzie wydłużenie 14-dniowego zasiłku na opiekę nad dziećmi w związku z przedłużeniem okresu zawieszenia lekcji. Premier Morawiecki powiedział, że zostanie on wydłużony.
Wcześniej Morawiecki poinformował, że została podjęta decyzję o wstrzymaniu lekcji do Świąt Wielkiejnocy.
"To trudna decyzja, ale potrzebna, żeby nie doszło do rozprzestrzeniania się koronawirusa" - oświadczył premier.
Rządowa specustawa ws. koronawirusa wprowadziła rozwiązanie zapewniające rodzicom prawo do skorzystania z dodatkowych 14 dni zasiłku opiekuńczego (niezależnie od liczby dzieci wymagających opieki). Przysługuje on rodzicom lub opiekunom prawnym dzieci, którzy są objęci ubezpieczeniem chorobowym. Można go otrzymać tylko na dziecko poniżej 8. roku życia.
Gdyby z powodu epidemii nie trzeba było przedłużać zamknięcia szkół dzieci wróciłyby na lekcje 15 kwietnia.
W związku z wydłużeniem okresu zamknięcia szkół do tego momentu zostanie wprowadzony obowiązek, by w tym czasie realizowana była podstawa programowa.
Minister edukacji Dariusz Piontkowski na konferencji prasowej wskazywał, że obecnie nauczanie zdalne realizuje ponad 90 proc. polskich szkół.
"Mimo tego, że dotąd nie było często narzędzi do tego, aby przeprowadzić nauczanie na odległość, ono odbywa się w przytłaczającej większości polskich szkół. Ponad 90 proc. polskich placówek rozpoczęła, bądź już kontynuuje od co najmniej kilku dni, nauczanie na odległość, różnymi metodami" - mówił Piontkowski.
Wprowadzimy obowiązek realizowania podstaw programowych już od 25 marca, tak, aby nauczyciele mogli już w systematyczny sposób przekazywać wiedzę, kontaktować się z uczniami i - jeżeli będzie taka potrzeba, wystawiać im oceny - poinformował w piątek szef MEN Dariusz Piontkowski.
Przyznał, że do tej pory działania dotyczące nauki zdalnej "były w dużej mierze działaniami niesystematycznymi". "One miały przede wszystkim sprawdzić, czy jest to możliwe do zrobienia" - powiedział Piontkowski.
"Tym rozporządzeniem wprowadzimy także obowiązek realizowania podstaw programowych już od 25 marca, tak aby nauczyciele mogli już w bardzo systematyczny sposób przekazywać wiedzę, mogli kontaktować się ze swoimi uczniami i jeżeli będzie taka potrzeba wystawiać im oceny" - wskazał Piontkowski.
Zaapelował do nauczycieli, aby "zważali, jak dużą porcję wiedzy chcą swoim podopiecznym przekazać".
"Trzeba brać pod uwagę, że nie każdy uczeń ma dostęp do szybkiego internetu, czy nie zawsze ma najnowszy komputer. Stąd trzeba dostosować metody pracy, ilość materiałów przesyłanych do uczniów do ich możliwości psychofizycznych i uwzględnić to, że z tego samego sprzętu mogą korzystać ich siostry, czy bracia, bądź rodzic, który akurat pracuje zdalnie" - zaznaczył szef MEN.
Wyraził nadzieję, że te decyzje pozwolą nie tylko efektywnie wykorzystać czas na naukę, ale pozwolą też na zachowanie więzi szkolnej.
Minister podziękował nauczycielom, rodzicom i uczniom za zastosowanie się do izolacji.
Jak podało w piątek Ministerstwo Zdrowia, liczba zakażonych wirusem SARS-CoV-2 w Polsce wzrosła do 411, po tym, gdy wykryto go u kolejnych 33 osób. W wyniku COVID-19 umarło 5 pacjentów.
kkr/ mkz/ js/