Wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer poinformowała, że przygotowywany jest projekt nowelizacji ustawy o systemie oświaty, zgodnie z którym także podręczniki szkolne dopuszczone do użytku szkolnego przed 2020 r. będą miały swoje cyfrowe odpowiedniki.
Wiceminister edukacji mówiła o tym w czwartek na posiedzeniu senackiej Komisji Edukacji, które poświęcone było założeniom i planom Ministerstwa Edukacji Narodowej.
„Chcemy, żeby wszystkie podręczniki, które były dopuszczone do użytku szkolnego przed 2020 r. miały swoje odpowiedniki cyfrowe. To umożliwi uczniom czasami rezygnację z przynoszenia podręcznika ze szkoły do domu” - powiedziała Lubnauer. „Będzie to wymagało zmiany ustawowej, którą obecnie przygotowujemy” - poinformowała.
Wiceminister przypomniała, że od 2020 r. wszystkie podręczniki muszą mieć swój odpowiednik cyfrowy, jest to warunek dopuszczenia do użytku szkolnego. „Wcześniej takiego obowiązku nie było” - zaznaczyła.
Warunki dopuszczenia podręcznika do użytku szkolnego określone są w ustawie o systemie oświaty oraz w wydanym na jej podstawie rozporządzeniu ministra edukacji.
Mówiąc o cyfryzacji edukacji wiceszefowa MEN przypomniała, że aby móc sięgnąć po środki na ten cel z Krajowego Planu Odbudowy w III kwartale 2022 r. powinien powstać dokument strategiczny pod nazwą „Polityka cyfrowej transformacji edukacji”. Zauważyła, że taki dokument nie powstał. „Projekt nie przeszedł nawet przez konsultacje wewnątrzresortowe” - dodała.
„W momencie, w którym zmieniła się władza zdecydowaliśmy się rozpocząć od początku prekonsultacje. Przeprowadziliśmy je w 50 tys. placówek, otrzymaliśmy ponad 5 tys. zwrotnych informacji, w 16 kuratoriach zostały powołane zespoły, które przygotowały również materiały. Na podstawie tego, w wyniku prekonsultacji, po powołaniu odwołanej przez ministra (edukacji i nauki Przemysława) Czarnka Rady do spraw Informatyzacji Edukacji powstał nowy dokument +Polityka cyfrowej transformacji edukacji+” - powiedziała Lubnauer.
Podała, że przygotowany dokument przeszedł już wszystkie konsultacje wewnątrzresortowe, przeszedł do konsultacji międzyresortowych - jak zaznaczyła - głównie z Ministerstwem Funduszy i Polityki Regionalnej, ponieważ jest to dokument, który musi być zaaprobowany przez Komisję Europejską.
„Liczymy, że przyjmiemy go na przełomie II i III kwartału tego roku, tak żeby następny zwrot po środki europejskie mógł się dokonać już w połowie tego roku” - powiedziała wiceminister.
Poinformowała, że drugi konieczny dokument – „rozporządzenie związane z warunkami pracy szkół, jeśli chodzi o stronę cyfryzacyjną” - jest już przygotowany i czeka na aprobatę Komisji Europejskiej. „Musimy w związku z tym trochę zmienić programy, które są związane z cyfryzacją” - zaznaczyła.
dsr/ mam/