Kołobrzeg: Tu wolno palić

- Trudno byłoby kontrolować na 10-kilometrowym odcinku plaży czy ktoś pali, czy nie – mówi Tadeusz Kowalski, wójt Kołobrzegu. Gmina nie wprowadziła zakazu palenia na plażach, który pojawił się w ostatnim czasie w niektórych miejscowościach na polskim wybrzeżu.

Czy w gminie Kołobrzeg obowiązuje zakaz palenia papierosów na plaży?

- Nie, na razie nie podejmowaliśmy w gminie tego tematu. Taki zakaz obowiązuje w mieście Kołobrzeg, a na 10 km plaży gminy Kołobrzeg, na zachód od miasta, nie ma takiego zakazu.

Ostatnio niektóre nadmorskie miejscowości starają się ograniczać palenie papierosów i zasady takie wprowadzają. Dlaczego władze gminy nie zdecydowały się na uchwalenie zakazu?

- Rozważamy tę opcję, ale z wątpliwościami polegającymi na tym, że trudno byłoby kontrolować na 10-kilometrowym odcinku plaży, czy ktoś pali, czy nie.

Czyli temat nie jest zupełnie zamknięty?

- Nie, na razie zostawiliśmy ten temat. Są zwolennicy i przeciwnicy tego pomysłu. Zobaczymy jak poradzą sobie z tym władze w mieście. Być może obserwacja, jak przestrzeganie tego zakazu i jego egzekwowanie przebiega w sąsiednich miejscowościach, pomoże nam podjąć decyzję.

Czy władze gminy myślały o szczegółach ewentualnego rozwiązania?

- Na razie o szczegółach nie rozmawialiśmy, nie było takiej potrzeby. Myśleliśmy, czy wziąć przykład z miasta Kołobrzeg, czy na razie nie.

Jak odnoszą się do tego zakazu turyści? Czy nie stosujący się do niego płacą kary?

- Z tego co wiem, nie ma wyrazów niezadowolenia, wręcz mówi się o zakazie palenia dobrze i ocenia go pozytywnie. Czasami jednak słychać głosy, żeby wyznaczyć strefy do palenia, że gdzieś trzeba miejsce dla palaczy znaleźć. Trzeba być trochę wyrozumiałym…

W mieście Kołobrzeg zajmuje się tą kwestią Straż Miejska, z tego co wiem obecnie - w roku wdrażania, interwencje strażników kończą się najczęściej pouczeniem.

A osobiście jest Pan za, czy przeciw paleniu papierosów?

- Sam nie palę i jestem zagorzałym przeciwnikiem papierosów.

Dziękuję za rozmowę.

kkż/