79 proc. samorządowców w związku z pracą zdalną zdarza się pracować podczas czasu wolnego. Zdecydowana większość chciałaby już wrócić do pracy stacjonarnej w urzędzie – wynika z ankiety Serwisu Samorządowego PAP. Problemem okazał się dostęp do dokumentacji i komfort pracy.
Na początku listopada ubiegłego roku ze względu na epidemię koronawirusa w urzędach administracji publicznej wprowadzona została praca zdalna. Sprawdziliśmy, jak to rozwiązanie w sprawdza się w samorządach.
Z naszej ankiety wynika, że niemal trzy czwarte samorządowców (73 proc.) w związku z epidemią pracowała bądź pracuje zdalnie. Jednak większość urzędników zadeklarowało, że wykonuje w ten sposób obowiązki sporadycznie (55 proc.). Kilka razy w tygodniu pracę zdalną wykonuje 30 proc. ankietowanych, od poniedziałku do piątku pracuje w ten sposób jedynie 11 proc., podczas gdy 5 proc. robi to raz w tygodniu.
Dla nieco ponad połowy ankietowanych (51 proc.) praca zdalna nie zmieniała czasu, jaki poświęcają na obowiązki służbowe. Natomiast więcej niż co trzeci respondent (36 proc.) musi pracować więcej, a jedynie 12 proc. pracowników deklaruje, że w związku z pracą poza urzędem pracuje mniej.
Na pytanie, czy w związku z pracą zdalną zdarzyło się im pracować podczas czasu wolnego, 79 proc. respondentów odpowiedziało, że tak, przy czym dla 44 proc. były to sporadyczne przypadki, natomiast ponad jednej trzeciej urzędników (35 proc.) zdarza się to często. Tylko co piąty urzędnik (21 proc.) nie musi pracować w czasie czasu wolnego.
Z ankiety wynika też, że jedynie nieco ponad połowa urzędników (52 proc.) podczas pracy zdalnej ma dostęp do wszystkich potrzebnych narzędzi; 44 proc. pracowników samorządowych ma z tym problem, a 4 proc. uznało, że nie ma na ten temat zdania.
Pracownicy samorządowi spytani, jakich narzędzi nie zapewnił im pracodawca, najczęściej odpowiadali, że mają zapewniony sprzęt (42 proc.). Natomiast ci, którzy go nie mają, wskazywali na brak komputera (28 proc.) i telefonu (12 proc.). 17 proc. wskazań dotyczyło odpowiedzi „inne”, wśród których powtarzały się: drukarka, internet czy skaner.
Problemem okazał się natomiast dostęp do dokumentacji – 56 proc. urzędników podczas pracy zdalnej nie ma dostępu do wszystkich potrzebnych dokumentów; 40 proc. zadeklarowało, że ma taki dostęp, a 4 proc. ankietowanych nie ma w tej kwestii zdania.
Urzędnicy, chcąc skontaktować się z innymi pracownikami, najczęściej dzwonią (48 proc.), nieco rzadziej piszą maile (38 proc.) używają komunikatorów (8 proc.) czy komunikatorów wewnętrznych (3 proc.).
Pracownicy samorządowi spytani o ocenę efektywności zdalnego kontaktu między pracownikami w skali od 1 do 5, gdzie 1 oznacza, że zdalny kontakt jest zupełnie nieefektywny, a 5 - bardzo efektywny, najczęściej wskazywali 3 (31 proc.). Nieco mniej wskazań zdobyło 4 w pięciostopniowej skali (30 proc.). Dla 20 proc. osób ta forma kontaktu jest bardzo efektywna – zaznaczali 5. Natomiast niezadowolenie wyraziło 20 proc. ankietowanych, z czego 14 proc. wskazało 2, a 6 proc. najniższą możliwą ocenę na skali – 1.
W ocenie samorządowców praca zdalna spowodowała spadek komfortu ich pracy. 53 proc. ankietowanych odpowiedziało, że zdalnie pracuje się im gorzej niż w urzędzie, 33 proc. uznało, że jest lepiej, a 14 proc. nie ma na ten temat zdania.
Samorządowcy chcieliby już wrócić do pracy stacjonarnej w urzędzie – 47 proc. całkowicie, 38 proc. częściowo. Jedynie 8 proc. nie chce wracać do urzędów, a kolejne 7 proc. nie ma na ten temat zdania.
Urzędnicy uważają przy tym, że zdalna praca odbija się negatywnie na klientach urzędów. 60 proc. ankietowanych stwierdziło, że zdalna praca urzędników nie jest komfortowa dla klientów, a tylko 17 proc. uznało, że taka jest. 23 proc. ankietowanych nie zajęło stanowiska w tej sprawie.
Samorządowcy zapytani, co cenią w pracy zdalnej, mogąc zaznaczyć więcej niż jedną odpowiedź, najczęściej odpowiadali, że oszczędność czasu przez brak dojazdów do pracy (59 proc.), spokój (52 proc.), elastyczność czasu pracy (44 proc.) i możliwość opieki nad dzieckiem (26 proc.). Pozytywów nie widzi 14 proc. ankietowanych. (Można było zaznaczyć więcej niż jedną odpowiedź, dlatego wyniki nie sumują się do 100 proc.).
Natomiast najbardziej w pracy zdalnej urzędnikom przeszkadza brak kontaktu z ludźmi (58 proc.). Jestem mniej aktywny – taką odpowiedź zaznaczyło 24 proc. ankietowanych. Brak odpowiedniej przestrzeni do pracy jest problemem dla 22 proc. badanych, 15 proc. ankietowanych zaznaczyło, że nie może się skupić na pracy. Natomiast negatywnych stron takiego rozwiązania nie dostrzega 23 proc. urzędników.
Większość ankietowanych uważa, że po ustaniu pandemii urzędnicy powinni mieć możliwość pracy zdalnej (55 proc.), przeciwnego zdania jest 35 proc. badanych, a 10 proc. nie ma zdania na ten temat.
W badanu internetowym przeprowadzonym w dniach 19-26 lutego br. wzięło udział 607 osób, z których 48 proc. zadeklarowało, że zajmuje stanowisko urzędnicze, 20 proc. kierownicze, 15 proc. respondentów jest sekretarzami.
Dziękujemy za udział w ankiecie!
kic/