O przygotowanie wieloletniego, stabilnego funduszu rozwoju polskiej wsi zaapelowali w czwartek do rządu uczestnicy XXXV Zgromadzenia Ogólnego Związku Gmin Wiejskich RP.
Nawiązując do sukcesu idei bonu inwestycyjnego, który został wdrożony przez rząd w formie Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych ZGWRP zaproponował utworzenie nowego narzędzia wspierającego rozwój obszarów wiejskich.
„Proponujemy utworzenie specjalnego, stabilnego i wieloletniego Fundusz Rozwoju Polskiej Wsi, którego ostateczny kształt oczywiście wymaga konsultacji i przemyślenia" - oświadczył podczas XXXV Zgromadzenia Ogólnego ZGWRP wójt gminy Korycin Mirosław Lech.
Wójt zaznaczył, że nowe narzędzie powinno się składać z dwóch elementów. "Nasza prosta propozycja jest dwubiegunowa. Jedno źródło to prosta kontynuacja pomysłu bonu inwestycyjnego – dla każdej gminy wiejskiej, czy miejsko-wiejskiej co najmniej 1 mln zł rocznie do wydatkowania tylko i wyłącznie na inwestycje. Nie ma problemu żeby zastosować tu dodatkowo jakiś wzorzec dochodowy lub ludnościowy, ale musi on być prosty i czytelny. Nie może budzić żadnych kontrowersji” – tłumaczył wójt.
Lech podkreślił, że drugim źródłem finansowania nowego funduszu byłyby systemowe konkursy branżowe w najbardziej potrzebnych i pilnych dziedzinach, począwszy od infrastruktury wodno-ściekowej, przez oświatę, po drogi i inne obszary.
Zaznaczył przy tym, że kryteria tych konkursów muszą być proste i czytelne, ”gdyż transparentność jest rzeczą dla kraju demokratycznego oczywista”.
Wójt Korycina zauważył, że wsparcia wymagają też przedsiębiorcy i organizacje pozarządowe, dlatego nowy fundusz „można tak przygotować aby spinał i ratował wiele obszarów wiejskich przed degradacją”.
Mirosław Lech zwrócił uwagę na ogromne potrzeby inwestycyjne gmin wiejskich i miejsko-wiejskich oraz niską świadomość polityków w tym zakresie.
„W przeciągu tych 30 lat odmieniliśmy polskie wsie, miasteczka, czy przysiółki nie do poznania. Jednak te potrzeby inwestycyjne są ogromne. Bez przemyślanego rządowego funduszu, bez przemyślanej rządowej polityki w stronę obszarów wiejskich, sami nie będziemy w stanie jako samorządowcy, jako mieszkańcy, jako całe społeczności lokalne, tego zrobić” – mówił wójt Korycina.
Lech przypomniał, że obszary wiejskie stanowią 93 proc. obszaru Polski, które zamieszkuje 40 proc. mieszkańców naszego kraju.
„Mówiąc o drogach lokalnych, to oprócz budowy nowych trzeba pamiętać też o modernizacji już istniejących i wybudowanych kilkanaście, czy kilkadziesiąt lat temu. Do tego dochodzą dziesiątki tysięcy kilometrów dróg kolonijnych, dróg dojazdowych do pól, dróg przysiółkowych, które stanowią coraz ważniejsze arterie dla rozwoju rolnictwa, ale nie tylko. To są kilometry wodociągów, to też oczyszczalnie i ujęcia wody, zbudowane dawno temu, które oczekują na modernizację. Często obszary wiejskie są pozbawione nie tyko szybkiego internetu, ale nawet telefonii komórkowej. To są przeróżne potrzeby w zakresie oświaty i ochrony zdrowia” – wyliczał wójt Korycina.
Lech zaznaczył, że samorządy oczekują stabilnych źródeł finansowania tych wszystkich potrzeb.
mp/