To był rekordowy rok z punktu widzenia dochodów turystyki nadmorskiej w Polsce. Polacy na małą skalę wyjeżdżali za granicę - powiedział w piątek minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin, odnosząc się do wsparcia dla gmin nadmorskich.
Jak podkreślił w rozmowie podczas programu "Tłit WP", "inna jest sytuacja gmin nadmorskich, inna sytuacja gmin górskich, gdzie ogromna większość rocznego dochodu przypada na miesiące zimowe".
Mamy dokładne dane. To był rekordowy rok z punktu widzenia dochodów w tej branży (turystyki nadmorskiej - PAP) w Polsce z prostego powodu. Po prostu Polacy nie wyjeżdżali bądź na małą skalę wyjeżdżali za granicę - mówił.
Wicepremier dodał, iż w ramach programu wsparcia dla gmin górskich samorządy otrzymują środki na inwestycje, które następnie mogą być przeznaczone na ulgi lub inne formy pomocy również dla branż, które nie są bezpośrednio dotknięte obostrzeniami pandemicznymi, a zatem nie są objęte pomocą państwa.
O podobne wsparcie, jakie od rządu otrzymały gminy górskie apelowały także samorządy nadmorskie. W petycji do premiera kilkunastu włodarzy nadmorskich gmin zwróciło uwagę, że „północna Polska również cierpi z powodu koronawirusowych restrykcji wprowadzanych przez rząd”.
Samorządowcy zwrócili uwagę, że okres świąteczno-noworoczny i okres ferii zimowych to czas bardzo wysokiego obłożenia również w nadmorskich hotelach, pensjonatach i zakładach uzdrowiskowych. „Dziś straty szacowane w setkach milionów złotych liczy nadmorska branża hotelarska, ale liczą też inne podmioty powiązane z turystyką” – zaznaczono w petycji.
Dodano przy tym, że dla samorządów położonych nad Bałtykiem już pierwsze zamknięcie gospodarki wiosną tego roku było dużym ciosem.
mfr/ mp/