"Głos Szczeciński": Były burmistrz posprząta miasto
13.07.2006
Stefan Oleszczuk, były starosta i burmistrz Kamienia Pomorskiego będzie musiał przez 8 miesięcy, po 30 godzin, przepracować na rzecz tego miasta. Sąd w Szczecinie utrzymał bowiem w mocy wcześniejsze postanowienie sądu w Kamieniu - informuje "Głos Szczeciński".
Sąd w Kamieniu, przed trzema laty, skazał Oleszczuka w dwóch procesach karnych. W sumie miał on do zapłacenia 1600 zł grzywny. Nie płacił i nawet nie starał się o rozłożenie kary na raty. W końcu sąd w Kamieniu stracił cierpliwość i w maju br. zmienił mu grzywnę na tzw. prace społecznie użyteczne. Oleszczuk odwołał się od tej decyzji. Jednak sąd drugiej instancji utrzymał ją w mocy. Jego postanowienie jest prawomocne i wykonalne.
- Sąd odrzucił zażalenie skazanego, który najpierw zgodził się na zamianę kary, a potem ją zaskarżył - mówiła wczoraj sędzia Elżbieta Zywar z Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Skazany jak osoba publiczna i samorządowiec powinien dawać dobry przykład w przestrzeganiu prawa.
Teraz akta sprawy wrócą do Kamienia. Tamtejszy sąd zdecyduje, gdzie Oleszczuk trafi do pracy. Zasadą jest, że wnioski kierowane są do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieniu. - Ze względu na bezpieczeństwo skazanych nie kierujemy ich do sprzątania ulic. Najczęściej pracują przy grabieniu liści i sprzątaniu zieleńców, placów, parków i cmentarzy - wyjaśnia Maria Binkowska, prokurent w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Kamieniu. (PAP)
"Głos Szczeciński": Były burmistrz posprząta miasto
13.07.2006
Stefan Oleszczuk, były starosta i burmistrz Kamienia Pomorskiego będzie musiał przez 8 miesięcy, po 30 godzin, przepracować na rzecz tego miasta. Sąd w Szczecinie utrzymał bowiem w mocy wcześniejsze postanowienie sądu w Kamieniu - informuje "Głos Szczeciński".
Sąd w Kamieniu, przed trzema laty, skazał Oleszczuka w dwóch procesach karnych. W sumie miał on do zapłacenia 1600 zł grzywny. Nie płacił i nawet nie starał się o rozłożenie kary na raty. W końcu sąd w Kamieniu stracił cierpliwość i w maju br. zmienił mu grzywnę na tzw. prace społecznie użyteczne. Oleszczuk odwołał się od tej decyzji. Jednak sąd drugiej instancji utrzymał ją w mocy. Jego postanowienie jest prawomocne i wykonalne.
- Sąd odrzucił zażalenie skazanego, który najpierw zgodził się na zamianę kary, a potem ją zaskarżył - mówiła wczoraj sędzia Elżbieta Zywar z Sądu Okręgowego w Szczecinie. - Skazany jak osoba publiczna i samorządowiec powinien dawać dobry przykład w przestrzeganiu prawa.
Teraz akta sprawy wrócą do Kamienia. Tamtejszy sąd zdecyduje, gdzie Oleszczuk trafi do pracy. Zasadą jest, że wnioski kierowane są do Zakładu Gospodarki Komunalnej w Kamieniu. - Ze względu na bezpieczeństwo skazanych nie kierujemy ich do sprzątania ulic. Najczęściej pracują przy grabieniu liści i sprzątaniu zieleńców, placów, parków i cmentarzy - wyjaśnia Maria Binkowska, prokurent w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Kamieniu. (PAP)
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.