Po 63 latach osiem trumien ze szczątkami rodziny von Haugwitz, właścicieli Rogowa Opolskiego, wróciło do rodzinnego grobowca na wzgórzu mieszczącym się po zachodniej stronie zamku
Po 63 latach, 19 listopada 2010 roku, osiem trumien ze szczątkami rodziny von Haugwitz, właścicieli Rogowa Opolskiego, wróciło do rodzinnego grobowca na wzgórzu mieszczącym się po zachodniej stronie zamku.W ten sposób dokonał się ich trzeci pochówek –pierwszy był w rodzinnym grobowcu w Rogowie, gdzie spoczywali przez XIX i część XX wiek, potem w 1947 roku, ich ciała przewieziono i pochowano na cmentarzu w Krapkowicach, teraz nastąpił powrót do rodzinnego Rogowa. Staraniem Tadeusza Chrobaka, dyrektora Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej w Opolu, w październiku tego roku trumny zostały odnalezione, ekshumowane, a rodzinny grobowiec odnowiony.
Na pogrzeb przyjechali członkowie rodziny von Haugwitz mieszkający w Niemczech, cześć dawnym właścicielom oddało kilkuset mieszkańców Rogowa i powiatu krapkowickiego, mszę żałobną ekumeniczną (Haugwitzowie byli ewangelikami) odprawili biskup opolski, prof. Andrzej Czaja oraz ewangelicki duchowny, ksiądz radca Marian Niemiec.
- Na nas spoczywa obowiązek pamiętania o tych, o których powojenna historia chciała zapomnieć – mówił Tadeusz Chrobak.
Zaś biskup Andrzej Czaja dziękując dyrektorowi WBP za podjęcie starań związanych z odnalezieniem ciał oraz zorganizowaniem pochówku, wyrażał radość, że nadeszła chwila, kiedy możemy zło naprawić. – Życiu ludzkiemu należy się szacunek, nawet po śmierci. Doświadczymy dzisiaj mocnej lekcji poszanowania godności ludzkiej – zauważał.
Po mszy w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Filipa i Jakuba, członkowie OSP w Rogowie przenieśli osiem trumien do krypty grobowca.
Tu zmarłym oddali hołd raz jeszcze ksiądz Marian Nowak, Andrzej Kasiura w imieniu Zarządu Województwa Opolskiego oraz Norbert Rasch w imieniu Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim.
Hans von Haugwitz, żegnając w imieniu rodziny swoich przodków, mówił jednocześnie, iż jest głęboko wdzięczny za umożliwienie ich powrotu do Rogowa oraz za przeobrażenia, które dokonały się na samym zamku i na terenie parku.
Panowie na zamku w Rogowie zawsze cieszyli się ogromnym szacunkiem mieszkańców. Kurt von Haugwitz był dyplomatą (długoletnim ministrem spraw zagranicznych Prus), człowiekiem świetnie wykształconym, jego syn Paul przez długie lata pełnił funkcję starosty opolskiego. To on podarował miastu tereny pod cmentarz w Krapkowicach oraz grunt pod budowę szkoły, gdy szkole ewangelickiej groziło zawalenie pozwolił ją przenieść do części krapkowickiego zamku. Haugwitzowie mieli rozległe kontakty z politykami i artystami z całej Europy.
W rodzinnym grobowcu spoczęli: Paul von Haugwitz z żoną Henriette Sophie, jego syn Kurt Urlich Heinrich wraz żoną Lucy Karoline, Heinrich Bernhard (ostatni dziedzic) i jego żona Friederike von Maubeuge, Adelheid oraz dziecko zmarłe zaraz po urodzeniu, którego płci antropolog nie był w stanie ustalić.
Źródło: Portal Urzędu Marszałkowskiegozam. tb/