fot. PAP/ Tomasz Gzell
Instytut Badań Edukacyjnych Polskich Instytut Badawczy sprawdził, jak w praktyce wygląda cyfryzacja w polskich szkołach. Wnioski nie są zadowalające. Koordynatorzy cyfrowej transformacji działają w mniej niż połowie badanych szkół.
Mając na względzie przyjętą przez rząd „Politykę cyfrowej transformacji Edukacji (PCTE)”, Instytut Badań Edukacyjnych PIB sprawdził, jaki jest faktyczny stan cyfryzacji polskich szkół.
Badaniu poddano 5835 szkół podstawowych i ponadpodstawowych (w tym artystycznych i specjalnych) oraz 62 placówki doskonalenia nauczycieli.
Obszary, na których w swojej analizie skupił się instytut to m.in. szkolna infrastruktura, organizacja szkoleń dla nauczycieli, organizacja nauczania czy wsparcie techniczne.
Wnioski płynące z badania nie są optymistyczne. Jak informuje IBE, tylko 55 proc. szkół spełnia minimalny standard liczby urządzeń (1 komputer na 6 uczniów). Dodatkowo, 27 proc. badanych szkół nie ma dostępu do Wi-Fi.
Laboratoria STEM i AI to wciąż bardzo rzadkie zjawisko. Tego typu pomoce posiada tylko odpowiednio 6 i 1 proc. szkół.
Szkolne kadry są przygotowywane pod kątem technicznym, rzadziej dydaktycznym. Badanie wskazało też, że szkolenia dla nauczycieli w głównej mierze podejmują tematykę podstawowych zagadnień związanych z kompetencjami cyfrowymi.
Za powierzchowną uznano też ewaluację szkoleń, która jest powierzchowna i opiera się na ankietach satysfakcji uczestników.
Mniej niż połowa szkół zatrudnia koordynatora cyfrowej edukacji, którego zadaniem jest wspieranie w procesie ucyfrowienia szkoły.
Instytut Badań Edukacyjnych dostrzega jednak przyspieszające zmiany dokonujące się w polskich szkołach na polu cyfryzacji. Jak wskazano w podsumowaniu raportu, szkoły szukają sposobów na urozmaicenie tradycyjnych form nauczania poprzez wprowadzenie bardziej elastycznych i angażujących metod pracy z uczniami.
mo/