Na płycie Rynku Rzeszowa stanął w środę całoroczny fortepian Cadenza. Instrument jest odporny na każdą pogodę. Ma integrować mieszkańców, zachęcać do zabawy i wspólnego spędzania czasu przy muzyce. Mogą korzystać z niego wszyscy chętni.
Jak poinformowała rzeczniczka prezydenta Rzeszowa Marzena Kłeczek-Krawiec, fortepian stanął na Rynku na razie do końca sierpnia. Jeżeli się spodoba mieszkańcom, to możliwe, że zostanie na stałe na rzeszowskim Rynku. „Wszystko po to, żeby zbliżyć do siebie ludzi i tworzyć wyjątkowe relacje społeczne dzięki wspólnemu językowi – muzyce” – zauważyła Kłeczek-Krawiec.
Fortepiany Cadenza zaprojektowane są tak, aby wytrzymać intensywne użytkowanie w przestrzeni publicznej, niezależnie od pogody czy pory roku. Klawiatura fortepianu jest hermetyczna, a zatem odporna na opady deszczu i pył. Jego obudowę wykonano ze stali i betonu. Instrument waży ponad 300 kilogramów.
Pojawienie się fortepianu w Rzeszowie to inicjatywa wiceprezydent miasta Krystyny Stachowskiej i restauratorów z płyty Rynku, którzy sfinansowali wynajem fortepianu na czas wakacji.
„Zapraszamy wszystkich chętnych artystów muzyków oraz mieszkańców Rzeszowa do korzystania z fortepianu i uatrakcyjniania innym pobytu na naszym Rynku. A jeśli mieszkańcom spodoba się taka forma spędzania czasu, będziemy starali się, aby fortepian został z nami na stałe” – powiedziała wiceprezydent Rzeszowa Krystyna Stachowska.
Na fortepianie na rzeszowskim Rynku po raz pierwszy zagrał uczeń szkoły muzycznej.
„Wszyscy wiedzą, że Rzeszów to miasto Tomasza Stańki, ale Rzeszów to również miasto, w którym przy ul. Grunwaldzkiej 6 mieszkał z rodziną kompozytor Wojciech Kilar. I tu uczył się w szkole muzycznej, która teraz nosi jego imię. Dlatego sezon muzyczny zainaugurowaliśmy tematem z filmu +Bilans kwartalny+ Wojciecha Kilara, w wykonaniu ucznia Zespołu Szkół Muzycznych nr 2 im. Wojciecha Kilara” - powiedział prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek.
api/ mam/