Powołanie asystenta rodziny nie będzie obowiązkowe, zmienią się też standardy dla koordynatorów pieczy zastępczej. Samorządy i MPiPS wypracowały propozycję zmian w sprawie pieczy zastępczej.

W czwartek odbyło się kolejne spotkanie strony samorządowej z przedstawicielami Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej poświęcone ustawie o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej. W sprawie obligatoryjności nowych zadań i ich kosztów do tej pory stanowiska były rozbieżne, ale tym razem udało się dojść do porozumienia. Podstawą rozmów były materiały przygotowane przez Związek Powiatów Polskich.

Zgodnie z ustaleniami przygotowany zostanie projekt nowelizacji, zakładający, że w wielu miejscach pojawi się słowo „może" a nie „musi". Przede wszystkim powołanie asystenta rodziny nie będzie dla gmin obowiązkowe. 

- Jeżeli gmina nie będzie chciała, nie będzie musiała nikogo zatrudniać jako asystenta rodziny. Jeżeli będzie chciała, będzie to mógł być pracownik socjalny, ale z terenu innej gminy - mówi po spotkaniu Marek Wójcik z ZPP.

Dotychczasowe zapisy mówiły o zakazie łączenia obowiązków asystenta i pracownika socjalnego. Zdecydowana zmiana nastąpi również w przypadku koordynatorów pieczy zastępczej powoływanych przez powiaty.

- Przyjęto naszą propozycję, aby koordynatorzy objęli swoją opieką najmniej doświadczone rodziny zastępcze, czyli te mające staż krótszy niż dwa lata - wskazuje Wójcik.

Dwukrotnie zwiększona ma też być liczba rodzin zastępczych, przypadających na jednego koordynatora - z 15 do 30 rodzin.

Czy wprowadzenie takich zmian sprawi, że samorządy mogą być spokojne o finansowanie nowych zadań?

- Za wcześnie jeszcze, żeby to stwierdzić. Musimy to na spokojnie obliczyć - mówi Marek Wójcik.

Ustawa o wspieraniu rodziny i pieczy zastępczej ma wejść w życie już w styczniu, dlatego samorządy chcą, by najważniejsze zmiany w ustawie zostały uchwalone przez parlament jeszcze w tym roku.

/aba/