Nowa Ruda, Nowy Targ i Sucha Beskidzka to trzy najbardziej „smogowe” miejscowości w Polsce. Normy dotyczące średniorocznego stężenia rakotwórczego benzo[a]pirenu były tam przekraczano 10-15-krotnie, a powietrze nie nadawało się do oddychania nawet przez trzy miesiące w roku – wynika z nowej edycji corocznego rankingu sporządzanego przez Polski Alarm Smogowy.
Ranking opracowany przez Polski Alarm Smogowy obejmuje dane za 2021 rok publikowane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Dolnośląskie miasto Nowa Ruda okazało się najgorsze we wszystkich trzech kategoriach - najwyższego stężenia pyłów PM10, najwyższego stężenia benzo[a]pirenu i liczby smogowych dni.
Tuż za nią uplasowały się małopolskie miejscowości: Nowy Targ i Sucha Beskidzka. Na listę smogowych rekordzistów trafiły również aż trzy uzdrowiska – Rabka Zdrój (woj. małopolskie), Szczawno-Zdrój (woj. dolnośląskie) i Goczałkowice-Zdrój (woj. śląskie). W Rabce-Zdroju odnotowano aż 800 proc. przekroczenia normy rakotwórczego benzo(a)pirenu, zaś w Szczawnie-Zdroju, normę dla tego zanieczyszczenia przekroczono 7-krotnie.
Na liście smogowych rekordzistów przeważają małe i średnie miejscowości, jest również kilka wsi. We wszystkich miejscowościach sklasyfikowanych w czołówce niechlubnego rankingu powietrze nie nadawało się do oddychania przez dwa do trzech miesięcy w roku, zaś średnioroczne stężenia rakotwórczego benzo[a]pirenu utrzymywały się tam na poziomie 700-1500 proc. dopuszczalnej normy.
„Opublikowany przez nas ranking pokazuje Polskę w pigułce. Zanieczyszczenie powietrza mamy zarówno w większych miastach (Zabrze, Rybnik), średniej wielkości (Nowa Ruda, Nowy Targ) czy wreszcie wsiach: Zabierzów czy Godów, w którym mieszka zaledwie 1900 osób” – mówi Piotr Siergiej, rzecznik Polskiego Alarmu Smogowego. „To znamienne, że mała wieś Godów jest na 10 miejscu w Polsce, jeśli chodzi o liczbę dni smogowych. W Godowie powietrze nie nadawało się do oddychania przez ponad dwa miesiące w roku. Jeszcze gorzej było w Nowej Rudzie – tam smog trwał 96 dni – czyli praktycznie całą zimę. Przykład Godowa pokazuje, że w pozostałych polskich wsiach najprawdopodobniej nie dzieje się lepiej – dodaje Siergiej.
Jak zauważa rzecznik PAS, fakt że polska „stolica” smogu znajduje się na Dolnym Śląsku, wynika ze specyfiki miejscowości w tym regionie z dużą ilością starych kamienic w centrach oraz z opóźnieniem wdrożenia wsparcia finansowego dla domów wielorodzinnych.
„Jakość powietrza może się jeszcze pogorszyć w tym roku, gdyż rozpoczęto sprzedaż węgla brunatnego w regionie i zniesiono karalność palenia nim” – uważa Krzysztof Smolnicki z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
mam/