Fot. PAP/Grzegorz Michałowski
Placówki niepubliczne powinny być dotowane w sposób przejrzysty i jednakowy na terenie całego kraju, a wysokość dotacji nie powinna być pochodną decyzji władz samorządowych – wskazał Śląski Związek Gmin i Powiatów. Samorządowcy postulują, by dotacja dla przedszkoli niepublicznych stanowiła równowartość kwoty naliczanej na dziecko w ramach potrzeb oświatowych.
Stanowisko w sprawie dotowania niepublicznych przedszkoli przyjęło Zgromadzenie Ogólne Śląskiego Związku Gmin i Powiatów. Samorządowcy chcą ujednolicenia systemu finansowania niepublicznych placówek i wprowadzenia „równego w stosunku do gmin przelicznika na dziecko”. Jak wyjaśniono, obecnie wysokość dotacji dla przedszkoli niepublicznych ustalana jest na poziomie lokalnym, co skutkuje dużym zróżnicowaniem stawek oraz brakiem jasnych kryteriów ustalania ich wysokości.
„Proponujemy w szczególności określenie wysokości dotacji dla przedszkoli niepublicznych jako równowartości kwoty naliczanej na dziecko w ramach potrzeb oświatowych, zgodnie z obowiązującym algorytmem podziału środków, tj. zasady analogicznej do tej stosowanej w przypadku szkół niepublicznych, w których realizowany jest obowiązek szkolny (wyliczanie dotacji w oparciu o kwoty przypadające jednostkom samorządu terytorialnego w ramach ogólnego podziału środków oświatowych)” – wskazano w stanowisku.
Samorządowcy chcą też zrezygnować z obowiązku ustalania dotacji na podstawie wydatków bieżących gminy ponoszonych na utrzymanie publicznych przedszkoli w danej JST czyli tzw. podstawowej kwoty dotacji dla przedszkoli.
„Placówki niepubliczne powinny być dotowane w sposób przejrzysty i jednakowy na terenie całego kraju, a wysokość dotacji nie powinna być pochodną decyzji władz samorządowych, które przeznaczają dodatkowo własne środki na funkcjonowanie swoich przedszkoli, kosztem realizacji innych zadań, do których są zobligowane” - wyjaśniono. „Dlatego nasz postulat równego w stosunku do gmin przelicznika na dziecko w placówkach niepublicznych, wydaje się być uczciwy i sprawiedliwy” – dodano.
Według ŚZGiP przedszkola niepubliczne prowadząc działalność gospodarczą mają możliwość zwiększania swoich dochodów m.in. poprzez dodatkowe opłaty rodziców. Mogą też prowadzić bardziej elastyczną politykę kadrową, ponieważ nie są zobligowane do respektowania przepisów wynikających z Karty nauczyciela.
„Dotowanie niepublicznych przedszkoli odbywa się kosztem mieszkańców, ponieważ gminy każdorazowo zwiększając finansowanie publicznych przedszkoli (np. wprowadzając dodatkowe zajęcia, wydłużając czas pracy przedszkoli, dokonując zakupów pomocy dydaktycznych itp.), z automatu muszą zwiększyć dotowanie niepublicznych placówek wychowania przedszkolnego” – zaznaczono w stanowisku.
Samorządy postulują też o wprowadzenie ogólnokrajowych, jednolitych wytycznych dotyczących zasad i procedur kontroli wykorzystania samorządowych dotacji przez placówki niepubliczne.
„Wytyczne te powinny obejmować m.in. katalog dokumentów wymaganych do rozliczenia dotacji, zasady kwalifikowalności kosztów oraz standardowy wzór raportu pokontrolnego. Ujednolicenie procedur ograniczyłoby uznaniowość i zwiększyło bezpieczeństwo finansowe JST” – wskazano.
Jak zaznaczono, w tej sprawie niezbędna jest współpraca z Ministerstwem Edukacji Narodowej w celu opracowania ujednoliconych i przewidywalnych zasad finansowania wychowania przedszkolnego, które będą uwzględniały interes zarówno dzieci i ich rodziców, jak i samorządów oraz podmiotów prowadzących przedszkola.
mr/